Brzmi jak oksymoron,ale tak wlasnie jest. Świetny duet Depardieu-MacDowell. Film niezwykle życiowy,prawdziwy,a przy tym subtelnie zabawny. Zwłaszcza Depardieu daje popis znakomitego aktorstwa i vis comica. Do tego pięknie obfotografowany Nowy Jork. Znakomite kino, z pod ręki Petera Weira.
Masz rację. ten film jest niesamowity i taki prawdziwy. A para Depardieu-MacDowell mnie niesamowicie uwiodła swą naturalnością. Scena gry na pianinie George'a jest kwintesencją tego filmu;) On Bronte w tej scenie onieśmielił, totalnie zamieszał w Jej głowie. Ludzie z pozoru tak inni, połączył ich przypadek...A może to nie przypadek:D Dla mnie 10/10
Dla mnie ten film to jeden z moich ulubionych w ogóle, widziałam już tyle razy i mogę jeszcze :)