Kiedy Jackson uczy jednego z policjantów sztuki negocjacji, mówi mu że gdy jeszcze raz powie "nie", zabije jednego z zakładników. Oczywiście tamten mówi "nie" co sprawia widzowi nie lada uciechę :) Przypomina mi się nieco rola Jacksona w Pulp Fiction gdy Jules rozmawia z Brettem :) (say "what" again, I dare you, I double dare you motherfucker, say "what" one more god damn time) :)