Netflix pozbył się z House of Cards Kevina Spaceya a zaprosił go do innego filmu, bezsens totalny...
Dobra rozejrzałem się po internecie trochę, film został anulowany - https://www.thesun.co.uk/news/4841010/netflix-cancels-kevin-spacey-gore-vidal-mo vie-house-of-cards/
Rynek hollywoodzki jest mega popieprzony. Ogólnie ludzie powinni oddzielać sprawy zawodowe od prywatnych tak w kwestii Kevina. Tu pewnie Spacey się rozchodziło tak jak w przypadku "Wszystkie pieniądze świat" - Scott bała się, że ludzie nie pójdą na film, bo gra tam aktor oskarżony o molestowanie. Spoko, rozumiem jego obawy, ale chociaż powinnien się wstrzymać z dystrybucją do czasu wyjaśnienia sprawy zamiast wymieniać go na Plummera. Wolałbym obejrzeć Spacey w roli Getty'ego seniora niż Plummera, bo jako aktor robi świetną robotę. Co do człowieka w życiu prywatnym nie mam opinii.