Porachunki Amerykanów, Niemców i Rosjan gdzieś w szarym miasteczku w Niemczech. Akcja do przewidzenia. W sumie film obejrzałem głównie dlatego, że grał w nim Kevin Dillon w głównej roli. Moja ocena: 3/10
W szarym miasteczku? Przecież to Berlin!