Nieporozumienie, a ta pani na sile robiona na piękną z nosem pieska chichuacha mogłaby prawdziwej Brigitte co najwyżej pięty szorować
Mocno złośliwie, wiadomo że nie każdemu musi się Opozda podobać ale mimo wszystko też jest atrakcyjną kobietą i wcale źle tutaj nie wypadła...
Chyba raczej z nosem mopsa. Co najśmieszniejsze prawdziwą Bardotkę też tak nazywali w latach młodości, prasa nadała jej przezwisko "pekińczyk" xd czyli jednak jakieś podobieństwo jest. Xd